Kuźmiuk: Prezes NBP działał właściwie

Dodano:
Zbigniew Kuźmiuk Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Ze zdziwieniem słucham wypowiedzi posłów, którzy nie potrafią wyjaśnić, czym jest stopa procentowa, czy kurs walutowy, a krytykują prezesa NBP – mówi poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia spekulacje dotyczące możliwości odwołania prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, bądź postawienie go przed Trybunałem Stanu?

Zbigniew Kuźmiuk: Trzeba przyznać, że atak i tak zelżał. Pamiętamy przecież, że to „silni ludzie” mieli wyprowadzać prezesa NBP z gabinetu, jak zapowiedział w trakcie kampanii wyborczej Donald Tusk. Okazało się, że silni ludzie raczej nie, a mamy na tapecie Trybunał Stanu. To absolutnie kuriozalne zapowiedzi. Tak naprawdę to sprawy, o które próbuje się oskarżać prezesa Glapińskiego są uszyte politycznie.

Jednym z zarzutów jest zbyt szybka reakcja na rosnącą inflację.

To jest zarzut chybiony. Istnieją glejty międzynarodowych instytucji walutowych, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego, że NBP czy Rada Polityki Pieniężnej zachowały się jak najbardziej właściwie. Innym zarzutem jest luzowanie ilościowe, czyli skup obligacji na rynku wtórnym. Trzeba powiedzieć, że ta operacja została przeprowadzona wzorcowo i uratowała dużą część polskiej gospodarki po pandemii COVID-19. Dzięki temu działaniu udało się wykreować ponad 200 mld złotych, które popłynęły do polskich przedsiębiorców i pracowników, co odczuł rynek pracy i dlatego nie groziło Polsce wielkie bezrobocie. Zarówno reakcja na stopy procentowe, jak i instrumentami polityki pieniężnej są elementami ciał zbiorowych, a przed Trybunałem Stanu odpowiada się za indywidualne decyzje.

Pada jeszcze zarzut o komunikację prezesa NBP „niegodną zajmowanego stanowiska”.

Po pierwsze, jest komunikacja z rynkami. Po drugie, z opinią publiczną. Jeżeli podnosimy jedenaście razy stopy procentowe i zacieśniamy politykę pieniężną, to zwykły człowiek ma obowiązek dowiedzieć się prostym językiem, co się dzieje i dlaczego tak się postępuje. Prezes NBP wywiązał się z tego zadania wzorcowo. Ludzie, którzy to krytykują nie mają pojęcia, czym jest polityka monetarna, za pomocą jakich instrumentów jest realizowana i jakie powoduje skutki.

Dobrze by było, gdyby ludzie będący zaledwie magistrami, bądź nie ukończyli studiów, nie oceniali profesora, który pracując kilkadziesiąt lat na najlepszej uczeni ekonomicznej w Polsce, wykształcił dziesiątki doktorantów. Dziś ze zdziwieniem słucham wypowiedzi posłów, którzy nie potrafią wyjaśnić, czym jest stopa procentowa, czy kurs walutowy, a krytykują prezesa NBP.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...